Mój partner nalegał na zapłacenie rachunku – żałuję, że mu na to pozwoliłam Artykuł znajduje się w pierwszym komentarzu

„Przekazano!” – odpowiedział chwilę później.

Niedługo potem mój telefon zalała seria coraz bardziej wściekłych wiadomości od Erica.

„Wow, naprawdę dojrzałe.”

„Próbowałem po prostu ustalić realistyczne oczekiwania; nie każdy jest bogaty”.

„Chris jest okropnym przyjacielem.”

„Właśnie przegapiłaś WSPANIAŁEGO faceta”.

Nie zawracałem sobie głowy wdawaniem się w dyskusję. Co miałem do powiedzenia komuś, kto uważał, że kontakt międzyludzki opiera się na transakcjach? Po prostu wysłałem mu emotikonę kciuka w górę i zablokowałem jego numer.

Mia zadzwoniła do mnie później tego wieczoru, wciąż chichocząc o całej sprawie.

„Bardzo mi przykro” – powiedziała. „Szczerze mówiąc, myślałam, że jest normalny. Chris też nie zdawał sobie sprawy, że jest taki”.

„Nie martw się” – powiedziałem, zaskakując sam siebie, jak bardzo się rozluźniłem. „Przynajmniej wszyscy mieliśmy z tego świetną historię”.

„Prawda” – zgodziła się. „To oficjalnie będzie powtarzane na każdym przyjęciu przez następną dekadę”.

Całe to wydarzenie nauczyło mnie jednej złotej zasady randek: jeśli facet nalega na zapłatę, upewnij się, że później nie wyśle ​​ci faktury.

A co z tym brelokiem? Zachowałem go. Nie dlatego, że przypominał mi Erica, ale dlatego, że był zabawną pamiątką z najbardziej niezwykłej daty w moim życiu.

Aby zobaczyć pełną instrukcję gotowania, przejdź na następną stronę lub kliknij przycisk Otwórz (>) i nie zapomnij PODZIELIĆ SIĘ nią ze znajomymi na Facebooku.